Manu & The Bat | Picked & Rolled
Jeden z najbardziej zaskakujących momentów w historii koszykówki nie miał z nią nic wspólnego.
To była noc otwarcia NBA w 2009 roku, a Sacramento Kings grali w San Antonio przeciwko Spurs. Pierwsza noc sezonu regularnego jest zawsze ekscytująca, ale to nie jest tak, że pierwszy mecz naprawdę robi ogromną różnicę w klasyfikacji lub ma znaczenie do końca sezonu. Dla wszystkich zamiarów i celów, ten mecz miał wszystkie zadatki na bardzo zapomniany wieczór ... dopóki nie pojawił się nietoperz.
Tak, dobrze słyszeliście. Nietoperz w jakiś sposób uwolnił się w AT&T Center i zaczął terroryzować zarówno graczy, jak i kibiców. Cała ta sytuacja była wyjątkowo ironiczna, biorąc pod uwagę fakt, że wydarzyła się w Halloween.
Słuchaj, nikt nie lubi być atakowany przez nietoperza. Są one przerażające, agresywne, szybkie i zazwyczaj pełne chorób. Posiadanie jednego z nich luzem w zamkniętej przestrzeni nie jest idealne, zwłaszcza gdy ta zamknięta przestrzeń jest masywna arena sportowa, co czyni go prawie niemożliwe do złapania.
Sędziowie musieli przerwać grę, aby można było zająć się tym problemem. Na początku wysłali maskotkę drużyny z siatką, aby spróbowała ją złapać, ale pomimo jej komicznych wysiłków, nietoperz pozostał luźny. Ludzie na trybunach chowali się przed nim; to było bliskie pandemonium. Wtedy kij popełnił jeden poważny błąd; przeleciał przez boisko, tuż obok Manu Ginobiliego, strzelca Spurs.
W jednym epickim zamachu judo, Ginobili powalił kij na ziemię gołą ręką. Jakby to nie było wystarczająco szalone, przystąpił do podnoszenia rzeczy (ponownie, gołymi rękami) i podszedł do pracownika budynku. Pomyśl o tym, w otwartej arenie pełnej ludzi, gwiazda Spurs udało się machnąć żywego nietoperza, latające wokół z maksymalną prędkością, czysty z powietrza na jego pierwszej próbie. To nie tylko mało prawdopodobne, ale wręcz niepojęte. Chciałbym zobaczyć Michaela Jordana lub LeBrona Jamesa, którzy to zrobili.
Szkoda mi też pracownika budynku, który musiał odebrać stworka i... chyba go zutylizować?
Nie trzeba dodawać, że Manu poszedł i dostał zastrzyki przeciw wściekliźnie po meczu i skończył w porządku. Nie jestem jednak pewien, czy to samo można powiedzieć o nietoperzu. To była najbardziej szalona, najdziksza, najbardziej nieprawdopodobna rzecz, która wydarzyła się na boisku do koszykówki w historii tego sportu i nie miała nic wspólnego z koszykówką!
0 0 głosowanie Artykuł Ocena